Hej wam...przepraszam,że notki jeszcze nie ma,ale nie mam teraz czasu wiecie 2 klasa technikum to nie przelewki i przez cały czas prace domowe,sprawdziany,kartkówki i nie mam kiedy dokończyć tego rozdziału...A u was jak tam pierwsze tygodnie szkoły?...
Postaram się dodać nn jak najszybciej...A tak wogule ktoś jeszcze będzie chciał czytać dalsze losy Edwarda i Belli?
całuje Bella:*
Ja ci wybaczam:) Znam to jeszcze 3 miesiące temu sama jeszcze sie uczyłam a teraz pracuje w szkole:) Wiem, że się nie chce, dużo lekcji i wogóle jak to ogarnąć??? Mam nadzieje ,że dasz rade i będziesz pisać dalej :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że rok szkolny nie obierze ci weny twórczej do pisania tej historii, bo byłoby szkoda mi bardzo. A komentarzami się nie przejmuj. Wiem z doświadczenia, że ludzie nie zawsze mają czas i chęci, ale to wcale nie znaczy, że przestali czytać. Możesz mi wierzyć, że jest zupełnie odwrotnie, zwłaszcza w przypadku tak nietypowej historii =)
Życzę weny i motywacji do pisania dalszych rozdziałów bo moim zdaniem masz ogromny potencjał i talent do takich popwieści:)
Pozdrawiam serdecznie i z utęsknieniem czekam na Nowy rozdzialik:)